Nad zalewem przy karczmie „Czarci Młyn” zawierciański oddział Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego świętował 50-lecie istnienia tej organizacji.

Podczas dwudniowych obchodów jubileuszu, ratownicy połączyli dwa żywioły: ogień i wodę. W Piątek, 20 września, boso pokonywali „twardą ścieżkę” – spacerując po rozżarzonych węglach. Dzień później młodzi ratownicy przeszli chrzest, stając się tym samym członkami WOPR.

- Z okazji 50. rocznicy powstania Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, życzę Państwu wytrwałości i sił w kontynuowaniu szczytnej misji, niesłabnącej energii, a przede wszystkim zdrowia i wszelkiej pomyślności w życiu osobistym – napisał w liście gratulacyjnym do członków WOPR-u prezydent Ryszard Mach.

Oddział Powiatowy zawierciańskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego słynie nie tylko z profesjonalnego wypełniania statutowych obowiązków, ale także z organizowania nietypowych akcji. – W zimie organizujemy akcje morsowania, a latem spacerujemy po rozżarzonych węglach – uśmiecha się Andrzej Kręgiel, prezes oddziału powiatowego WOPR-u.