Redakcja
Nowa
Anna Nemś Prezydentem Zawiercia
23
kwi
2024
Więcej
Przejdź do menu głównego.
Przejdź do treści.
Przejdź do wyszukiwarki.
Uruchom wysoki kontrast.
Uruchom wersję tekstową.
Skróty klawiszowe:
Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...
Wysoki kontrast.
Wysoki kontrast.
Oficjalna strona internetowa Urzędu Miejskiego w Zawierciu. Strona wyposażona w automatycznego lektora treści. Usługa lektora dostępna jest z poziomu poszczególnych podstron.
Wersja dla niesłyszących.
Siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie w trzech z czterech setów podjęli wyrównaną walkę z mistrzami kraju z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w pierwszym w historii domowym meczu w PlusLidze. Beniaminek wyrównał stan rywalizacji, a w trzeciej odsłonie uległ dopiero na przewagi, by ostatecznie przegrać 1:3.
Beniaminek dopingowany żywiołowo przez kibiców szczelnie wypełniających halę zaczął z lekką tremą. Pierwszy punkt dla Aluronu Virtu Warty Zawiercie w PlusLidze zdobył Kamil Długosz. Mistrzowie kraju odskoczyli na kilka punktów, ale ścigali mocnymi atakami m.in. Łukasz Kaczorowski i Kamil Długosz. Od stanu 10:16 Jurajscy Rycerze rzucili się w pościg. Mariusz Marcyniak blokował, pipe'em popisał się "Długi", "Kaczor" pokazał swoją moc i było już tylko 17:19. Żółto-Zieloni bili się z ZAKSĄ do samego końca. Po bloku Michała Żuka było już tylko 20:21, a potem 22:23 i 23:24. Decydujący punkt zdobyli jednak kędzierzynianie (23:25 i 0:1).
Po tej odsłonie gospodarze uwierzyli, że można. Cała druga partia była zacięta. Zaczął Łukasz Swodczyk ze środka, nadal odważnie atakował Kaczorowski. Po obiciu rąk rywala przez Żuka było 12:12. Świetnie challenge wykorzystał trener Emanuele Zanini, odzyskując punkt na 15:15. To był przełomowy moment. Pierwsze skrzypce grali m.in. Marcyniak i przede wszystkim Kamil Długosz, który dwoił się i troił! Beniaminek odskakiwał coraz bardziej i pokonał mistrzów Polski 25:18, wyrównując stan meczu (1:1) i wywołując euforię na trybunach!
O włos...
Po powrocie na parkiet mocno zaczęli faworyci i zdecydowanie odskoczyli (11:18). Wtedy jednak Michał Żuk pokazał swoje możliwości! Mocno atakował również Marcyniak, a po kolejnym z zagrań Żuka i autowej zagrywce ZAKSY, miejscowi doszli na 19:20! Akcja za akcję, punkt za punkt! Zmieścił piłkę Długosz, atomowym atakiem błysnął Bociek, precyzyjnie zagrał Swodi! Zabrakło… odrobiny szczęścia. Set wymknął się o włos (24:26 i 1:2).
W czwartej odsłonie górę wzięło doświadczenie mistrzów Polski i chyba już nieco zmęczenie ambitnych zawodników beniaminka. Mimo wyraźnej porażki w tym secie, 1:3 po zaciętej walce w trzech częściach gry z tak utytułowaną drużyną to bardzo dobry start w wykonaniu Aluronu Virtu Warty Zawiercie.
Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Aluronu Virtu Warty Zawiercie
Aluron Virtu Warta Zawiercie - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:18, 24:26, 15:25)
Aluron Virtu Warta: Bociek 6, Długosz 11, Swodczyk 6, Pająk 0, Żuk 13, Marcyniak 6, Koga (libero) oraz Kaczorowski 13, Popik 2, Patak 0, Andrzejewski (libero).
ZAKSA: Buszek 15, Bieniek 14, Toniutti 3, Deroo 19, Wiśniewski 2, Torres 12, Zatorski (libero) oraz Rejno 2, Szymura 0, Jungiewicz 0, Semeniuk 0.
fot. Krzysztof Popiół / Jurassic Photo Team
Redakcja
Nowa
23
kwi
2024
Więcej
Redakcja
Nowa
23
kwi
2024
Więcej
Redakcja
Nowa
23
kwi
2024
Więcej
Redakcja
Nowa
18
kwi
2024
Więcej
Redakcja
Nowa
16
kwi
2024
Więcej
Redakcja
Nowa
16
kwi
2024
Więcej
Przewiń stronę na samą górę.
Wyszukaj na stronie
Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.