Jeśli sobotnie spotkanie miało pokazać wartość i aspiracje Aluron Warty, to z pewnością tego nie uczyniło. Zawierciańscy siatkarze kontra TKKF Czarni Katowice 0-3 (26-28; 22-25; 18-25).
Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości, którzy kontrolowali sytuację na boisku (2-5; 7-10). Cała siła ataku Aluron Warty opierała się głównie na Mateuszu Auguściku, który był nie do zatrzymania. Jednak jeden zawodnik nie jest w stanie wygrać meczu.... W połowie seta „obudzili się” co prawda jego partnerzy i zawiercianie zaczęli odrabiać straty (było już 10-16). Gospodarze w końcówce wyszli na prowadzenie 22-21. Dwie kolejne akcje wykończył bardzo słabo spisujący się Filip Brzeziński i Aluron Warta miała piłkę setową. Niestety kolejne błędy w przyjęciu oraz brak „wykończenia” sprawiły, że przyjezdni wygrali partię pierwszą do 26.
Set drugi był zdecydowanie bardziej wyrównany. Żaden zespołów nie był w stanie wypracować choćby dwupunktowej przewagi (5-6; 13-12). Dobre ataki Dawida Bułakowskiego pozwalały Aluron Warcie toczyć walkę punkt za punkt. Jednak tylko do stanu po 17. Dla „Czarnych” nie było straconych piłek i zaciekle walczyli o każdy punkt. O zajadłości gości przekonał się m.in. jeden z głośników, który stanął na drodze libero. Aluron Warcie udało się co prawda zbliżyć na 21-23. O czas poprosił trener Przemysław Halapacz, a odpowiednio poinstruowani gracze z Katowic dopięli swego. Ładny atak Michała Bernysia w sam narożnik boiska dał zwycięstwo 22-25.
W secie trzecim, gospodarze toczyli wyrównany pojedynek zaledwie do stanu 5-5. Później było już tylko gorzej. Mateusz Auguścik nie był już skuteczny jak w partii premierowej. Dobre serwisy Dawida Bułakowskiego pozwoliły co prawda nieznacznie zniwelować straty (13-16), na więcej jednak już zawiercian stać nie było. Akcje Czarnych wykańczał Damian Popek, a gospodarze do swojej nieporadności w rozgrywaniu akcji, dokładali swoje „trzy grosze” m.in. poprzez błąd w ustawieniu. Przyjezdni mieli aż dziewięć piłek meczowych. Udało się za trzecim razem i wygrali 25 do 18.
Aluron Warta po tej porażce spadła na 9 miejsce w tabeli. W sobotę zmierzy się z „czerwoną latarnią” - Gminą Mykanów LKPS Borowno.
Aluron Warta: Schmidt, Bułakowski, Wesołowski, Dankowski, Kobędza, Owczarek, Wanat, Brzeziński, Bagiński, Auguścik, Górczyński.
TKKF Czarni: Dudek, Pache, Popek, Misiak, Haratym, Lisicki, Gębka, Bernyś, Przystał, Matusik, Skrzeciński, Kraut.