Jan Jończyk, dla jednych Mistrz Jan, dla innych po prostu Jasiek, dla wszystkich jednak wielki zawierciański artysta, malarz, twórca wielu dzieł, które znane są zarówno w kraju jak i za granicą. Jan Jończyk jako jeden z pierwszych mieszkańców powojennego Zawiercia ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Architektury Wnętrz, bo, jak sam przyznaje, chciał zostać księdzem, albo malarzem. Padło na malarstwo, któremu artysta został wierny do dziś.
W piątek, w Klubie "Novum" odbył się Benefis Jana Jończyka z okazji jego 45-lecia działalności artystycznej. Malarz jeszcze przed finisażem wystawy w MOK-u zaprosił wszystkich gości do klubu, gdzie postanowił pokazać prace z prywatnej kolekcji. Niemałym zaskoczeniem zarówno dla samego Mistrza jak i dla zaproszonych gości okazał się zorganizowany przez przyjaciół i znajomych we współpracy z Wydziałem Upowszechniania Kultury, Rekreacji i Turystyki Urzędu Miejskiego Benefis z okazji 45-lecia działalności artystycznej Jana Jończyka. Wzruszony artysta zasiadł na honorowym miejscu i z niekrytym wzruszeniem przy dźwiękach "Ballady o cudownych narodzinach" Ewy Demarczyk rozpoczął opowieść o swoim życiu, pracy, miłości do malarstwa i powrocie do Zawiercia.
- Dla mnie oknem jest cała sztuka, ale również chciałbym wiedzieć, co znajduje się za tym oknem. Nie jest to łatwe. Tak przekonywać może przedstawiciel starszego pokolenia, wierny linii kolorystów, po trosze romantyk, po trosze kontynuator atmosfery młodopolskiej. Mam jednak prawo - jako twórca -oczekiwać od tych, którzy patrzą na moje prace, aby odczuwali wzruszenia podobne do tych, które skłoniły mnie do stworzenia tych obrazów - mówi Jan Jończyk.
Wielką niespodzianką dla Jana Jończyka okazała się prezentacja slajdów i nagrań filmowych, udostępnionych przez córkę Jubilata, także przez Sławomira Smolenia z Jurassic Photo Team i Przemysława Pałuchę z Zawierciańskiego Klubu Filmowego. Zdjęć czasem bardzo prywatnych, ukazujących życie i twórczość artysty w minionym półwieczu. Malarz przy okazji oglądania fotografii wspominał spotkania ze znajomymi, letnią pracownię w Morsku, gdzie każde okno zaakcentowane jest dziełem sztuki, pracę z dziećmi i studentami, którym stara się przekazać cenne wartości i wrażliwość artystyczną oraz uczy ukazywać piękno otaczającej natury, która "wie najlepiej, co małe ma być, a co duże, co w krąg ma się roztaczać, a co ma tonąć w głębi".
Wśród gości obecnych na Benefisie Jana Jończyka pojawili się jego przyjaciele, nauczyciele, rodzina, sąsiedzi, miłośnicy jego malarstwa. W Salonach Twórczości Jana Jończyka, podczas jubileuszowego wieczoru artysty każdy pragnął wyrazić wdzięczność za działania na rzecz miasta oraz za dar na rzecz Fundacji "Auxilium". 20 obrazów z 20-letniej podróży artystycznej zostało przekazane podczas XX, jubileuszowego koncertu "Wiesław Ochman i Jego Goście". Wśród osób winszujących Jubilatowi nie zabrakło Henryka Górnego, dawnego nauczyciela Jana Jończyka, ks. Stanisława Wybańskiego, proboszcza parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Skarżycach, Czesława Kaweckiego, prezesa Fundacji "Auxilium", Ryszarda Macha, prezydenta miasta, którzy przygotowali specjalnie na tą niecodzienną okoliczność niespodzianki dla Mistrza i przyjaciela.
"Jan Jończyk to postać znana w świecie zawierciańskiej inteligencji oraz w gronie artystów malarzy, związany z działalnością Wiesława Ochmana, ale nie tylko. Od lat organizowane były wystawy twórczości artysty, dzięki którym nawiązana została współpraca Zawiercia z różnymi miastami. Jan Jończyk organizował plenery artystyczne na Jurze, po których Zawiercie bogaciło się o kolejne obrazy. Nawiązał także współpracę z Akademią Sztuk Pięknych, dzięki której zrealizowany został cykl warsztatów rzeźbiarskich i malarskich z udziałem studentów oraz nauczycieli akademickich. Owoce tych praktyk – czyli akcenty rzeźbiarskie - można oglądać w Parku Mickiewicza i na terenie OSIR-u, gdzie powstała wystawa plenerowa niektórych prac. We wrześniu nastąpi kontynuacja tych warsztatów" - mówi Ryszard Mach, prezydent Zawiercia.
Uroczystość jubileuszową uświetnili również młodzi artyści z Młodzieżowego Ośrodka Twórczości w Zawierciu. Dla Jana Jończyka muzyczny upominek w towarzystwie Leopolda Stawarza oraz przy akompaniamencie Michała Rusa przygotowali: Anna Powązka, Katarzyna Kubicz, Robert Palka, Magdalena Koryl, Natalia Skręt, Klaudia Bargieł, Barbara Kucera. Ulubiony taniec Jana Jończyka - czyli zmysłowe tango argentyńskie - wykonali ze specjalnymi życzeniami dla jubilata Stefka i Emek Wróblowie. Do muzycznych życzeń dołączyła się również Grażyna Ferdyn, naczelnik Wydziału Upowszechniania Kultury, Rekreacji i Turystyki UM, która zaśpiewała utwór pt. "Zaproszenie na bal", a także Tadeusz Pacan i Jerzy Kazior dedykując jubilatowi "The man i love" Georga Gershvina. Wieczór poprowadzili znawcy sztuki i miłośnicy twórczości Jana Jończyka Maryla Ptak i Andrzej Borkiewicz, a nad realizacją Benefisu czuwali: Grażyna Ferdyn i Michał Oleś.