Miejska Szkoła Podstawowa nr 4 im. Mikołaja Kopernika obchodziła 5 grudnia jubileusz 100-lecia powstania placówki. Wśród gości przybyłych na uroczystość pojawili się absolwenci, emerytowani nauczyciele oraz wojewódzkie, powiatowe i miejskie władze samorządowe.

Oficjalne obchody rozpoczęły się od wręczenia odznaczeń. Sejmik Województwa Śląskiego reprezentowany przez radnego Witolda Grima oraz wicemarszałka województwa Stanisława Dąbrowę – przy udziale prezydenta Ryszarda Macha – odznaką za zasługi dla województwa uhonorował szkolny sztandar. Odznaczeni zostali również pedagodzy „czwórki” – dyrektor Ewa Pietryka oraz nauczycielka Iwona Ferdyn.

- Szkoła Podstawowa Nr 4 jest mi szczególnie bliską instytucją ze względu na miłe wspomnienia. W murach tej placówki rozpocząłem swoją karierę zawodową, jako nauczyciel wychowania fizycznego, botaniki, zoologii oraz nauki o człowieku. Z tym okresem wiąże się wiele wspomnień oraz sportowych osiągnięć tej palcówki. Do dziś mile wspominam moją pierwszą pracę, która na zawsze ukształtowała moje zawodowe życie – wspominał prezydent Ryszard Macha, przytaczając również anegdoty z tego okresu.

Wspomnienia ówczesnego nauczyciela „czwórki, a dzisiejszego prezydenta miasta oblikowano w książce wydanej z okazji jubileuszu placówki. Jedna z przytoczonych anegdot dotyczy szkolnych zajęć sportowych: „Szczególnie miło wspominam zajęcia wychowania fizycznego. Dzięki zgodzie ówczesnego dyrektora Zenobiusza Otręby udało nam się wyremontować skromną salę gimnastyczną. Pamiętam, że rozebraliśmy własnymi rękami scenę, która ustawiona była na sali gimnastycznej. Dzięki temu, w i tak małej już sali, zrobiło się więcej miejsca do zajęć sportowych. W tym czasie „czwórka” odnosiła sporo sukcesów w koszykówce, piłce ręcznej i piłce nożnej oraz w lekkiej atletyce. Dzięki zaangażowaniu uczniów mieliśmy duże sukcesy w sportach zimowych. Pamiętam, gdy zimą, w nocy, przychodziliśmy na szkolne boisko, budowaliśmy śnieżne bandy i przez kilka godzin wylewaliśmy lodowisko. Udało nam się wtedy wygrywać powiatowe zawody w „Złotym Krążku”, a z naszą sztafetą musiały liczyć się inne szkoły” – wspomina Ryszard Mach.

- Z okazji wspaniałej, 100. rocznicy powstania Szkoły Podstawowej Nr 4 imienia Mikołaja Kopernika w Zawierciu proszę przyjąć moje najserdeczniejsze gratulacje oraz słowa uznania dla całej społeczności szkolnej zaangażowanej w misję wychowawczo – dydaktyczną młodego pokolenia mieszkańców naszego miasta – zakończył swoje wystąpienie prezydent Zawiercia.

Jubileuszowe życzenia pracownikom, nauczycielom i absolwentom „Kopernika” przekazali m.in. starosta Rafał Krupa, przewodniczący Rady Miejskiej Edmund Kłósek, przewodniczący Rady Powiatu Adam Rozlach, wiceprezydent Zawiercia Marek Kozieł. W imieniu Adama Witasa, prezesa zawierciańskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża, który stale współpracuję ze szkołą, życzenia przekazał sekretarz oddziału PCK Włodzimierz Nowacki.

Stuletnią historię placówki gościom jubileuszowej uroczystości przytoczyli uczniowie, ilustrując dzieje „czwórki” prezentacją z archiwalnymi materiałami zdjęciowymi i filmowymi. Historia Szkoły Podstawowej nr 4 w Zawierciu wiąże się z powstaniem i działalnością Huty Szkła Gospodarczego. W 1913 roku, czyli w trzynaście lat po założeniu Towarzystwa Akcyjnego Huty Szkła w Zawierciu obok kolonii domków fabrycznych wybudowano piętrowy budynek przeznaczony dla dwuklasowej szkoły fabrycznej. Niestety już w następnym roku, po wybuchu I wojny światowej, Niemcy zamienili placówkę oświatową na szpital.

W latach dwudziestych, po likwidacji szpitala, budynkowi przywrócono jego pierwotne przeznaczenie, a ówczesnym kierownikiem szkoły był pan Wambut. Nadszedł 1 września 1939 roku – wybuch najokrutniejszej w dziejach ludzkości wojny, która pozostawiła tragiczny ślad również na kartach historii tej szkoły. W kwietniu 1940 roku wraz z dziewięćdziesięcioosobową grupą mieszkańców został aresztowany Tadeusz Nowak – długoletni kierownik Szkoły Powszechnej nr 4. Zamordowano go w obozie w Mauthausen 22 października tego samego roku.

Ostatni akt terroru wobec mieszkańców Zawiercia też związany był ze szkołą nr 4, ponieważ w jej budynku funkcjonariusze Shutzpolizei umieścili kilkuset mężczyzn, kobiet i dzieci. Nie wiadomo, jakie były zamiary dozorujących, gdyż krótko przed zmrokiem uwolniono aresztowanych, a rankiem następnego dnia Zawiercie było wolne. Lata powojenne upłynęły pod znakiem odbudowy i organizacji szkoły. Wzrosła liczba uczniów. W roku szkolnym 1958/59 w szkole było 20 oddziałów, a uczniów siedmiuset pięćdziesięciu dwóch. Nauka odbywała się na dwie zmiany, a zajęcia kończyły się o godzinie 19.Wobec narastających trudności lokalowych kierownictwo szkoły, rada pedagogiczna i komitet rodzicielski wystąpiły do Rady Miejskiej o rozbudowę szkoły. W 1965 roku oddano do użytku 10 nowych sal lekcyjnych i zainstalowano centralne ogrzewanie.

14 kwietnia 1973 roku miała miejsce uroczystość nadania szkole imienia Mikołaja Kopernika. Do historii przeszły następne jubileusze szkoły: 75- lecie, którego finałem była gala w Miejskim Ośrodku Kultury – 17 maja 1989roku, 80-lecie obchodzone uroczyście w czerwcu 1993 roku, 85- lecie w 1998 roku i 90 lecie w roku 2003.