Początek sezonu w lidze okręgowej podopieczni Bogdana Szadkowskiego mogą zaliczyć jako udany. Na własnym boisku wysoko pokonali pretendującą do awansu Uranię Ruda Śląska 4-0.
Od samego początku, aż do zakończenia pierwszej połowy nic nie wskazywało na to, że Urania na starcie zaliczy taką wpadkę. To właśnie goście w tym czasie dyktowali warunki na murawie. Wiele dogodnych sytuacji stwarzała ofensywa z Rudy Śląskiej. Głównym inicjatorem akcji Urani w tym spotkaniu był Damian Miszka. Pierwszą okazję miał już w 9 minucie. Niestety ze słabym strzałem poradził sobie, dobrze dysponowany w tym spotkaniu golkiper Warty, Sławomir Liberski. Okazji na otworzenie wyniku dla zespołu z Rudy było znacznie więcej, jednak słabo grająca w tej odsłonie defensywa zawiercian uchroniła się od utraty gola.
Zupełnie inaczej wyglądała druga połowa spotkania. Zawodnicy Warty po wyjściu z szatni uwierzyli w to, że jako beniaminek tych rozgrywek są w stanie pokonać rywali. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 51 minucie napastnik gospodarzy, Damian Sołtysik, wyszedł z ładną kontrą. Brak szczęścia jednak sprawił, że piłka odbiła się od lewego słupka i powróciła pod nogi „Sołtysa”, który dograł do dobrze wychodzącego Sebastiana Radosza. Ten ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce Rafała Pardeli. Trzy minuty później składną akcję przeprowadzili Mateusz Gawroński i Łukasz Kozłowski. Z kolejną kontrą prawą stroną wyszedł tym razem Mateusz Gawroński wykańczając ją ładnym wrzutem w pole karne prosto do Łukasza Kozłowskiego. Młodzieżowiec z Zawiercia dokładnie przymierzył i posłał piłkę prosto pod poprzeczkę. Okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał król strzelców poprzedniego sezonu, Damian Sołtysik. Dla niego bramka Pardeli w tym spotkaniu była jak zaczarowana. Po tym jak arbiter wskazał na „wapno” po faulu na Sebastianie Radoszu, Sołtysik tym razem „oklepał” poprzeczkę bramki rywali. Wynik na 3-0 w 68 minucie ponownie podwyższył Radosz. Nie była to jednak ostatnia bramka tego zawodnika. 7 minut przed zakończeniem spotkania Radosz zalicza hattricka ustalając wynik końcowy na 4-0.
KP Warta Zawiercie – GKS Urania Ruda Śląska 4-0
Bramki: Sebastian Radosz x 3, Łukasz Kozłowski.
KP Warta Zawiercie: S. Liberski - M. Surowiec (84` K. Jurak), B. Szadkowski, R. Majchrzak, T. Przygodziński, M. Gawroński( 79` T. Kukułka) , Ł. Kozłowski, P. Grim (71` A. Cholewka) , D. Karpiński, S. Radosz, D. Sołtysik
GKS Urania Ruda Śląska: R. Pardela - M. Baran, N. Jańczak, Ł. Cieślik, R. Grzesiu, A. Kornas, D. Baron, S. Zalewski (56` D. Kamiński), A. Bujny (82` M. Michalski), D. Miszka (75` R. Ogonowski), T. Oczko
Tekst i foto: Biuro Prasowe KP Warta Zawiercie