Na brak emocji i bramek nie mogli narzekać również kibice w Kromołowie, gdzie w ramach A-klasy Źródło podejmowało Niwkę Sosnowiec. W premierowej odsłonie do siatki trafili Bartłomiej Wacławik i Igor Kolanko, a gospodarze prowadzili 2:1. Tuż po zmianie stron czerwoną kartkę zobaczył jednak Wacławik i to rywale złapali wiatr w żagle. Nie zdobyli wyrównującego gola, ponieważ między słupkami świetnie spisywał się Michał Mikoda.